Przed kursem angielskiego. Jak zacząć?
Na początek dobra wiadomość. A właściwie dwie.
Po pierwsze – rozumiem Cię doskonale, kiedy mówisz, że nigdy nie zrobisz postępów, że to właśnie Ty wyjątkowo masz opory przed mówieniem, że nie masz motywacji, czasu i jeszcze znajdzie się kilka wymówek…. Skąd ja to znam. Słyszałam to i nadal słyszę od wielu osób. I ja też kiedyś przecież zaczynałam naukę języka, podejść było kilka, z różnym skutkiem. Wielu moich przyjaciół i znajomych też tak wspomina początki, ale nauczyliśmy się! Dlaczego? Ponieważ – i to jest ta druga dobra wiadomość – każdy może nauczyć się języka obcego. I to niejednego. Bez względu na wiek.
Jest tylko kilka warunków do spełnienia:
- Ustal cel: „Co chcę osiągnąć?” Jak nie będziesz mieć celu, i to mierzalnego, skąd będziesz wiedzieć, że robisz postępy, że odnosisz sukces? Cele mogą być naprawdę różne. Wszystkie są dobre. Nie wiesz, jak to zrobić? Skontaktuj się na przykład z kimś, kto wiesz, że ma sukcesy na polu nauki języków obcych, albo poproś znajomego lektora o pomoc, albo zgłoś się do szkoły językowej na niezobowiązujące spotkanie, po prostu ich zapytaj, jak ustalić cel.
- Znajdź w sobie motywację: „Chcę się nauczyć, bo …” Przekuj każde MUSZĘ, na CHCĘ. Każde NEGATYWNE na POZYTYWNE. Da się! Np. szef mi każe, i jeszcze za to płaci, ale to nie znaczy, że muszę, to nie kara, to wyróżnienie, nie muszę, a chcę się nauczyć, żeby odnieść sukces w pracy, awansować, podnieść swoje kwalifikacje. Albo: wyjeżdżam na wakacje, czuję presję, że nie dam rady, więc muszę się uczyć, ale wyjazd na wakacje jest przecież pozytywny, a nie negatywny, prawda? Wyobraź sobie, że już mówisz, dogadujesz się, czujesz się pewniej i lepiej. Czy wiesz, że my mamy takich uczniów, którzy dzwonią do nas z wakacji i pytają, kiedy zaczynamy znowu, najlepiej jak najszybciej, bo na wakacjach okazało się, że cały rok nauki opłacił się i chcą więcej i więcej:) A może się okazać, że angielski lub inny obcy nie jest Ci potrzebny. To jest możliwe. To powiedz to sobie wprost i przestań się zadręczać. Ale najpierw wróć do punktu nr 1 z pytaniem o cel. Zapytaj się: „Po co mi to? Co chcę osiągnąć?” lub przyjdź do nas, pomożemy Ci.
- Powiedz sobie, że nauka to systematyczna praca, nie oszukuj się znowu, nie wmawiaj sobie, że to” raz, dwa, trzy i już umiesz”, bo się rozczarujesz i zrezygnujesz. Jeśli liczysz, że bez własnego zaangażowania wiedza sama w cudowny sposób spłynie do Twojej głowy, mylisz się. Zrób minimum wysiłku, a zobaczysz, że to działa! Pomiędzy zajęciami z lektorem wykonuj pracę, o którą zostałeś poproszony do wykonania w domu, zadania domowe to nie kara ani sposób na gnębienie przez nauczyciela, to sprawdzona od tysięcy lat metoda na przyswajanie i utrwalanie wiedzy. Kluczem jest forma zadania domowego – to nie musi być wykonywanie nudnych zadań gramatycznych, zamiast tego dobry lektor poprosi np. o obejrzenie fragmentu filmu, przeczytanie artykułu, posłuchanie piosenki. Też możesz zaproponować z własnej inicjatywy jakąś formę zadania domowego.
Pamiętaj: cel, motywacja, nastawienie. Potem zacznij się uczyć!
Dodaj komentarz